Nie obiecujcie sobie zbyt wiele po końcu świata

157 min.
  • Tytuł oryginalny Do Not Expect Too Much From the End of the World / Nu aștepta prea mult de la sfârșitul lumii
  • Gatunek czarna komedia
  • Reżyseria Radu Jude
  • Kraj produkcji Rumunia, Francja, Luksemburg, Chorwacja, Szwajcaria, Wielka Brytania
  • Rok produkcji 2023
  • Obsada Ilinca Manolache, Ovidiu Pîrsan, Nina Hoss
  • Nagrody Złoty Lampart – Nagroda Specjalna Jury MFF w Locarno 2023, kandydat Rumunii do Oscara.
  • Bilet 20 zł norm. 18 zł ulg. 15 zł w poniedziałki, 29 IX Święto Kina 13 zł.
  • język : rumuński, angielski, niemiecki, węgierski, włoski, napisy polskie

Opis

  Bohaterką filmu jest asystentka produkcji Angela Raducanu (Ilinca Manolache). Przed przepracowaną i niezbyt dobrze opłacaną kobietą stoi poważne zadanie, jakim jest przeprowadzenie wstępnych rozmów z kandydatami do udziału w krótkim filmie na temat bezpieczeństwa w pracy, zamówionym przez międzynarodową korporację. Od wczesnego ranka Angela przemierza Bukareszt, byle tylko wyrobić się ze wszystkimi zadaniami, jakie postawiła przed nią zatrudniająca ją firma produkcyjna. Obok przeprowadzenia castingu to także odebranie z lotniska szefowej marketingu klienta (w tej roli Nina Hoss) czy szereg innych produkcyjnych spraw. Co gorsza, casting nie idzie po myśli Angeli, od chwili gdy jedna z osób, z którymi rozmawia, przekonuje o odpowiedzialności pracodawcy za wypadek, jaki jej się przydarzył. Do tego, by wybuchł skandal, brakuje niewiele.
O swojej nowej produkcji Radu Jude mówi, że to połączenie komedii ze specyficznym kinem drogi. Zestawiając teraźniejszość z przeszłością, reżyser tworzy sugestywny i prowokacyjny obraz wyzysku, społecznych nierówności, pracy i nowej ekonomii.

  „Po obejrzeniu Nie obiecujcie sobie zbyt wiele po końcu świata, trudno powiedzieć, kim właściwie jest Radu Jude. Godardem juniorem z kontem na Tik-Toku? Reżyserskim odpowiednikiem Slavoja Żiżka – autora filmowego przewodnika po absurdach późnego kapitalizmu? A może postmodernistycznym kuglarzem, który z wulgarną finezją obraża przedstawicieli elit, nie wyłączając nawet poczciwej Eleny Ferrante? Cóż, dowcip polega na tym, że w każdej z tych odpowiedzi kryje się ziarno prawdy. Jak przystało na inteligentnego błazna, Jude nie ukrywa, że jego refleksje pozostają podszyte goryczą lub nawet rozpaczą. Nie obiecujcie sobie… stanowi przenikliwy portret współczesnego człowieka, który nienawidzi obowiązującego systemu, ale nie znajduje w sobie siły, by się przeciw niemu konstruktywnie zbuntować. To właśnie przypadek Angeli, kierowniczki produkcji przygotowującej na zlecenie międzynarodowej korporacji realizację filmiku instruktażowego na temat bezpieczeństwa w pracy. Wyrabiając kolejne nadgodziny, mierząc się z rosnącym stresem i mnożąc etyczne wątpliwości, kobieta znajduje w końcu osobliwy sposób na odreagowanie frustracji”    Piotr Czerkawski

Prasa o filmie :
Olśniewająca krytyka społeczna i atak na wszystkich frontach naraz. Szorstkim dowcipem, powagą i prowokacyjnym tonem przebija nawet „Niefortunny numerek lub
szalone porno”.    Jessica Kiang, Variety
W tym filmie Radu Jude łączy absurdalny humor z głęboką wrażliwością społeczną.  Sophie Monks Kaufman, IndieWire
Wciągająca refleksja na temat społecznych nierówności i ucisku.    Allan Hunter, Screen
Niewykluczone, że duch Jeana-Luca Godarda objawił się w rumuńskim reżyserze Radu Jude. Peter Bradshaw, Guardian

W repertuarze


27 IX 17:00
29 IX 20:15
30 IX 14:00 20:00
01 X 15:00
02 X 20:00
03 X 20:00